
Sylwester w górach 2025/2026
Sylwester w górach, oferty sylwestrowe, impreza góralska z kapelą, bal sylwestrowy, sylwester z dziećmi, kulig z pochodniami! Sylwester w Dunajcu z kuligiem!Święta w górach
Święta w górach – idealne rodzinne święta
Serdecznie zapraszamy do spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w Białym Dunajcu. Doskonała lokalizacja sprawia, iż Biały Dunajec jest jedną z najciekawszych opcji ofert świątecznych w górach. W niewielkiej odległości znajduje się cała masa atrakcji turystycznych jak i stoków – Zakopane, Białka Tatrzańska, Murzasichle, Bukowina Tatrzańska, Małe Ciche. W ciągu paru chwil mogą Państwo wybierać pomiędzy różnymi stokami, basenami termalnymi, spędzeniem czasu na spokojnych spacerach wzdłuż Dunajca lub zatłoczonych Krupówkach. Nasza oferta świąt w górach na pewno spełni Państwa oczekiwania i sprawi że święta w górach na długo pozostaną w Państwa pamięci. Pakiet fantastycznych zimowych atrakcji w niskiej cenie. Kolacja Wigilijna z kolędami śpiewanymi przez kapele góralską, kulig z ogniskiem i pochodniami, impreza góralska z kapelą, wyjście na baseny termalne, lampiony, zbójeckie napady górali – to tylko niektóre z przewidzianych atrakcji.
Święta w Dunajcu
Wypocznij z rodziną w górach- my zaplanujemy i przygotujemy dla Ciebie niezapomniane święta w górach!
Organizowane przez nas Święta w Górach to fantastyczne i niezapomniane chwile, które na długo pozostaną w pamięci Waszej i Waszych rodzin. Już nie musicie szukać Państwo najlepszej oferty na święta w górach, macie ją przed sobą! Zapraszamy do zapoznania się z ofertami świąt w górach i wypełnienia formularza rezerwacji, w celu zarezerwowania pobytu świątecznego w jednym z naszych ośrodków w Białym Dunajcu, Poroninie czy Gilczarowie.
Wierzyć czy nie wierzyć? Przesądy noworoczne
Noc sylwestrowa i Nowy Rok niosły wiele przepowiedni. Pilnowano, na przykład, aby w tę noc nie zabrakło w domu opału, wody i ognia. Gospodarze znosili do izb zapasy drewna, gospodynie nabierały wodę ze studni i zabezpieczały żar w popielniku, aby swobodnie rozdmuchać ogień w noworoczny poranek. Wierzono również, że obfite zapasy w spiżarni odgonią w nadchodzącym roku od domu biedę. W sylwestra nie można było zajmować się sprzątaniem, a szczególnie wymiatać śmieci, aby nie wymieść z domu szczęścia. Panny starały się założyć w pierwszym dniu roku jakąkolwiek nową rzecz – miało to zapewnić powodzenie u płci przeciwnej.
Tradycją, która została dziś zapomniana, było otwieranie drzwi na oścież zaraz po przebudzeniu, aby zaprosić Nowy Rok do środka. Wierzono, że był to ważny magiczny dzień, odwzorowujący przyszłość, dlatego należało uważnie obserwować wszystkie wydarzenia i zjawiska, aby odczytać wróżby na nadchodzące dni. Pierwsza wchodząca do zagrody osoba mogła przynieść szczęście lub pecha. Szczęście symbolizował mężczyzna, a kobieta – im piękniejsza, tym więcej nieszczęść zapowiadała. Dlatego też kobiety w tym dniu na wszelki wypadek pozostawały w domach, a chłopcy i mężczyźni kolędowali od domu do domu, składając życzenia noworoczne. Wierzenia różniły się w różnych regionach Polski.
Na Mazowszu w noc sylwestrową gospodarze robili sobie nawzajem dowcipy – zatykali kominy, wciągali wozy na dach stodoły, kradli furtki i bramy. Kradzieże były traktowane żartobliwie. Na Kaszubach wypędzano podczas zabawy stary rok, obchodząc wieś z hałasującymi klekotkami. Na Podhalu Górale wrzucali monetę do miski z wodą, w której się myli oraz obowiązkowo wkładali kilka drobnych monet do kieszeni. Na Pomorzu gospodarze obwiązywali drzewka owocowe w sadzie powrósłami uplecionymi ze snopów stawianych w Wigilię w izbie i wtykali w nie małe krzyżyki upieczone z ciasta, aby zapewnić urodzaj na owoce.
W wielu regionach wypiekano noworoczne pieczywo w kształcie kołacza, zwane nowym latkiem lub bochniaczkiem, z uformowanymi gałązkami, figurkami zwierząt, ptaków oraz postacią człowieka. Miały one w sposób magiczny zapewnić szczęście i pomyślność w gospodarstwie. Wysyłano młode dziewczyny po polana. Ta, która przyniosła w naręczu parzystą liczbę drew, zgodnie z wierzeniami, w przyszłym roku miała wyjść za mąż. Lano wosk i ołów, rzucano butami. Z czasem zarzucono wróżenia w Nowy Rok i wszystkie obrzędy przeniesiono na andrzejki i katarzynki. Żony gospodarzy umieszczały w kątach domu główki czosnku oraz przedmioty wykonane z żelaza. Czosnek nie chronił od wampirów, ale od wszelkich uroków. Żelazo miało pomóc w przezwyciężeniu wszelkich trudów i nieszczęść, jakie miałyby spaść na rodzinę. Zwyczajem jeszcze z czasów pogańskich było stawianie stołka z miękkim nakryciem, na środku głównego pomieszczenia z piecem. Wierzono bowiem, że jest to także noc duchów, które należy przyjąć z godnością i zapewnić im wygodę i komfort. Z tego powodu przed północą rozpalano w kominku, aby w izbie było ciepło i nikt do rana nie przestawiał stołka ze środka pomieszczenia. Szlachcice w nowy rok strzelali z rusznic, aby uczcić zakończenie starego roku i wejście nowego, choć to nie było jedyne znaczenie. Strzały te miały też zabezpieczać domy poprzez odstraszenie piorunów, a panom i poddanym dać ochronę przed chorobami. Dzień po nocy sylwestrowej rozpoczynał się wczesnym rankiem mszą w kościele. Uważano bowiem, że kto tego dnia wcześnie wstanie, ten szybciej zaprosi dobrobyt do domu. Z czasem ten zwyczaj przeniesiono na święta Wielkiej Nocy i nazwano wyścigami gospodarzy. Na wsi był to także dzień, kiedy wszyscy zwaśnieni ludzie, godzili się ze sobą i wybaczali sobie krzywdy. Do dziś spotkać można osoby, które uznają, że to, co im się przydarzyło pierwszego dnia nowego roku, będzie rzutować na cały kolejny rok. Zarówno samopoczucie, pogoda, jak i wiele innych, były wskaźnikami tego, co spotka ludzi w bieżącym roku. Na przykład, wietrzna pogoda wróżyła wysyp owoców w sadzie. Ciekawostką może być i to, że ludzie wróżyli sobie nawet z gwiazd. Uważano, na przykład, że jeśli nocą na niebie widać dużo gwiazd, ich kury znosić będą mnóstwo jajek.
Jak pomóc szczęściu?
No to – może nie tylko dla zabawy – kilka przesądów do przestrzegania i dziś:
• w ostatnie dni roku trzeba zrobić rachunek sumienia; najlepiej przygotować czerwoną kartkę, spisać na niej w punktach wszystkie niezałatwione sprawy; jeszcze przed końcem roku je zakończyć i uregulować ewentualne długi tak, aby w nowy rok wkroczyć z czystym sumieniem; tę kartkę trzeba spalić, zanim w sylwestra wybije północ; ogień symbolicznie zakończy dawne problemy, a przede wszystkim sprawi, że poczujemy swoistą ulgę psychiczną… (ponoć działa)
• porządki kończymy dzień przed sylwestrem! Absolutnie nie wolno robić ich 31 grudnia – przesąd mówi, że w przeciwnym wypadku przez cały nadchodzący rok będziemy oddawać się sprzątaniu; ponadto, jeśli zabierzemy się za porządki w sylwestra, możemy wymieść z domu szczęście…
• w sylwestra w naszych domach nie może zabraknąć wody, jedzenia i pieniędzy (w gotówce!!!), bo jaki sylwester, taki będzie cały rok; trzeba też włożyć do portfeli rybie łuski, które zostały z wigilijnego karpia
• pamiętajmy o nakręceniu wszystkich zegarów w domu, ale nie wcześniej niż po północy! Powinna to zrobić najstarsza osoba w rodzinie; w tym czasie należy otworzyć na oścież okno lub drzwi, by przegonić miniony rok wraz ze starymi kłopotami, a nowy zaprosić do środka
• w sylwestrową noc osoby samotne powinny uważnie nasłuchiwać wokół, ponieważ pierwsze imię, jakie usłyszą, to imię ich przyszłego partnera
• w noworoczny poranek panny i wdowy muszą wyjrzeć przez okno; jeśli pierwszą ujrzaną osobą będzie mężczyzna, bardzo możliwe, że w tym roku szykuje im się zamążpójście; mężczyzna jako pierwsza osoba odwiedzająca nasz dom wróży ponadto szczęście i pomyślność, zaś kobieta – niepowodzenia
• o północy, kiedy wzniesiemy kieliszki na znak toastu, trzeba przyjrzeć się bąbelkom szampana: duże, nieregularne i chaotyczne pęcherzyki zwiastują wiele przemian i romansów w życiu; drobne bąbelki, które unoszą się równymi łańcuszkami, wróżą stabilność i równowagę w życiu rodzinnym oraz zdrowie; jeśli natomiast bąbelkowe łańcuszki się krzyżują – to znak, że mogą się pojawić problemy finansowe
• w sylwestra do prawego buta trzeba włożyć banknot o jak największym nominale –zagwarantuje to stały dopływ gotówki przez najbliższy rok
• na zabawie sylwestrowej należy jeść smacznie i do syta, by zapewnić sobie powodzenie i dobrobyt w nowym roku; po północy trzeba dostawić na stół nową potrawę i nie sprzątać szybko naczyń, by nie wynieść z nimi swego szczęścia
• zapamiętajmy sny – te z kolejnych dwunastu nocy po Nowym Roku mówią o tym, co się wydarzy w ciągu dwunastu najbliższych miesięcy
• tradycyjne potrawy noworoczne mają również zapewnić szczęście świętującym; uważa się, że pięknie przybrany stół i naczynia o okrągłym kształcie przynoszą szczęście, gdyż symbolizuje zamknięcie, zakończenie rocznego cyklu, a danie przynoszące szczęście to kapusta.
W noworoczne wróżby możemy wierzyć lub nie, lecz z pewnością nie zaszkodzi, jeśli 31 grudnia weźmiemy je pod uwagę – mogą być świetnym pomysłem na dobrą zabawę podczas sylwestrowej nocy
Sylwester początki tradycji
Dla Babilończyków nowy rok zaczynał się w porze deszczowej, która symbolizowała odradzanie się natury oraz samych ludzi. Ciekawym zwyczajem z tym związanym był rytuał upokorzenia króla; był on bity po twarzy przez kapłana, co miało stanowić karę za jego przewinienia. Oprócz tego tracił swoją władzę na trzy dni, po czym uznawano jego rozgrzeszenie. Egipcjanie nowy rok świętowali pod koniec września – jest to pora na którą przypadają wylewy Nilu. Obchody tego święta mogły trwać nawet miesiąc; w tym czasie wszyscy świetnie się bawili, śpiewali i grali na trąbkach. Sama nazwa „Sylwester” wywodzi się oczywiście od tradycji chrześcijańskiej; pierwsze obchody tego święta w Kościele Katolickim miały miejsce w roku 999. Ludzie obawiali się wówczas, że wraz z nadejściem nowego milenium nastanie koniec świata. Gdy tak się nie stało, w Rzymie wybuchła ogromna radość i zaczęto świętować. Oprócz tego urzędujący wówczas papież Sylwester II udzielił całemu rzymskiemu ludowi błogosławieństwa „Urbi et Orbi”, czyli „miastu i światu”. Od tego czasu tradycja świętowania nadejścia nowego roku utrzymuje się na całym świecie. Co ciekawe, zwyczaj świętowania nowego roku w Polsce jest jeszcze stosunkowo młody; tak naprawdę przyjął się on na dobre dopiero w połowie XIX wieku, i nawet wtedy obchodzony był głównie w nieco bogatszych domach w miastach. Przyjęcia takie polegały przede wszystkim na wykonywaniu różnego rodzaju wróżb i wspominaniu starego, odchodzącego właśnie roku. Do naszej kultury weszło również szereg tradycji i zwyczajów; ciekawym przykładem jest przesąd mówiący, że sprzątanie w ostatnim dniu roku może spowodować wyrzucenie z domu szczęścia.
polecamy również: Święta w górach II oferty sylwestra II sylwester z balem w karczmie
Sylwester tradycja
Tańce, szampan, fajerwerki, muzyka i całonocna szalona zabawa – z tym większości z nas kojarzy się sylwestrowa noc, w czasie której żegnamy stary rok i witamy nowy. Ale czy zastanawialiśmy się, dlaczego właśnie tak hucznie witamy nadejście Nowego Roku? Okazuje się, że historia sylwestra sięga starożytności…

sylwester z kuligiem
Sylwester – człowiek dziki
Słowo ,,sylwester” wywodzi się z języka łacińskiego, w którym to imię Silvestris, oznacza człowieka dzikiego, żyjącego w lesie. Historia tego święta sięga czasów starożytnych. Często porównuje się je do greckich Dionizji – obchodów ku czci Dionizosa, boga winnej latorośli. Z pewnością wielu z was zna powiedzenie „Idzie nasz nowy roczek, stary w cień uchodzi”. Około 600r. p.n.e. Grecy personifikowali nowy rok jako małe dziecię – symbol początku. To właśnie podczas hucznych procesji na cześć Dionizosa, paradowano z dziećmi w koszyku, świętując odrodzenie się ducha płodności. Również mieszkańcy Egiptu utożsamiali początek z niemowlęciem. Początkowo chrześcijanie odrzucali ową symbolikę. Z czasem jednak zaakceptowano ją również w tej religii.
Do dziś zachowało się stare przysłowie „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”
Na cześć papieża
Według innych wierzeń, sylwester ma pochodzenie mitologiczne. Jak głosi legenda, grecka wróżka Sybilla przepowiedziała, że w roku 1000 nastąpi koniec świata. Zagłady dokonać miał uwięziony w lochach Watykanu smok Lewiatan. Wśród ludności krążyła historia o tym, jak w 317 roku papież Sylwester I uwięził bestię w lochach Watykanu. Sybilla twierdziła, że potwór wybudzi się z wielowiekowego snu i w nocy z 999 na 1000 rok zniszczy istniejącą cywilizację. Gdy zbliżał się przepowiadany czas spełnienia wróżby, w Watykanie urzędował papież Sylwester II. Nie tylko ludność Rzymu, ale cała Europa w napięciu, strachu i przerażeniu oczekiwała nadejścia pamiętnej nocy. W społeczeństwie zrodziło się logiczne skojarzenie, że skoro Sylwester I uwięził smoka, to Sylwester II będzie tym, który go uwolni. Zatrwożeni ludzie oczekiwali na zagładę. Niektórzy chowali się w domach, inni modlili się, a jeszcze inni odprawiali religijne pokuty.
Wybiła północ, lecz Lewiatan się nie pojawił, a świat nadal istniał. Szczęśliwi i uradowani ludzie wybiegli na ulice miast, by świętować kolejny Nowy Rok. Rozpacz zamieniła się w bezgraniczną euforię, której towarzyszyły śpiewy i tańce, lały się strumienie wina. Wówczas po raz pierwszy papież Sylwester udzielił błogosławieństwa „Urbi et Orbi – Miastu i Światu”. Odtąd nazwy wszystkich zabaw i balów odbywających się na przełomie grudnia i stycznia, pochodzą od imienia tego papieża.
Sylwester w Polsce
W Polsce obrzędy sylwestrowe pojawiły się dopiero w XIX wieku. Przybyły one do nas z Europy Zachodniej. Początkowo Sylwestra świętowały jedynie bogatsze warstwy społeczeństwa. Arystokracja witała nowy rok toastem Tokaja – białego, deserowego wina pochodzącego z Węgier. Aby przegonić Stary Rok strzelano z bicza. Ziemianie natomiast polowali, strzelali z batów na szczęście, składali życzenia i ucztowali w gronie rodziny. Z sylwestrem związane są liczne ludowe tradycje, np.: wypiekanie „bochniaczków i szczodraków” (chlebów i bułeczek). Przynoszącym zdrowie, szczęście i pomyślność pieczywem obdarowywano domowników. Gospodarz nie mógł zapomnieć o żadnym z gości, dlatego specjalnie dla nich wypiekał tzw. „gościńce”. Nowy Rok starano się obchodzić w radosny sposób – dzieci robiły sąsiadom psikusy i uczestniczyły w urządzanych po obiedzie kuligach. W ziemiańskich dworach kultywowano także ludowe zwyczaje – według jednego z nich, nawiązującego do Wigilii Bożego Narodzenia, w Nowy Rok należało wystrzegać się różnych czynności, które uznawano za nieprzyjemne. Obawa przed wykonywaniem ich w najbliższej przyszłości była związana z popularnością porzekadła: „Jaki Nowy Rok, taki cały rok”.
Tradycje się zmieniły i dziś już mało kto wie, jak obchodzono sylwester w dawnych czasach. Wróżby i polowania zastąpiono kolorowymi fajerwerkami, a zamiast Tokaja pijemy szampana. Jednak bez względu na upływ czasu, sylwester wciąż kojarzy i będzie nam się kojarzył z radością, tańcami, muzyką, balem, szaleństwem i zabawą do białego rana.
Sylwester w górach startuje już za
Dzień(s)
:
Godzina(y)
:
Minut(y)
:
Sekund(y)
polecamy również: Święta w górach II oferty sylwestra II sylwester z balem w karczmie